To, co bliskie sercu


"To, co bliskie sercu" Katherine Center, to historia Cassie, która nagle musi zmierzyć się z chorobą matki oraz różnego rodzaju problemami w pracy. A pracuje w miejscu zdominowanym przez mężczyzn, którzy często mają problem z akceptacją zmieniającego się świata oraz kobietą-strażakiem. I to bardzo dobrym strażackiej.

Cassie nie miała łatwych nastoletnich lat. Jej przyszłość zdeterminowało podejście matki w dniu jej 16 urodzin oraz inne traumatyczne wydarzenie, które ujawnia dopiero pod koniec książki (chociaż łatwo się domyślić o co chodzi). Jest niezwykle poukładana, systematyczna i pracowita. Nie znosi niespodzianek w życiu, a uczucia spycha kompletnie w głąb siebie. Nie pozwala sobie na najmniejszą oznakę słabości. I nagle w to uporządkowane życie wkracza matka, której nie widziała od 10 lat oraz młody strażak, Owen. Te dwie osoby wywracają jej życie do góry nogami i je kompletnie przewartościowują.

Ta książka to nie tylko romans, ale przede wszystkim historia o wybaczeniu. Nie tylko innym, ale może przede wszystkim sobie. Matka Cassie daje jej niezwykłą lekcje pokory i przebaczenia właśnie.
Książka ma swoje dwa oblicza. Pierwsza część jest dość lekka i zabawna. Druga jest już trochę cięższa i bardziej emocjonalna. Ale nie doprowadziła mnie do łez 😋
Myślę, że bardzo ciekawe jest środowisko przedstawione w tej książce, czyli strażacy. Fajnie było poznać chociaż troszkę ich życie "od kuchni".
Bohaterowie są z krwi i kości. Podobało mi się, jak Cassie odrzucała powoli swoje ochronne warstwy i odkrywała oblicza różnych uczuć.
Ta książka podobała mi się dużo bardziej niż poprzednia książka autorki i z czystym sumieniem Wam ją polecam😊

Z przyjemnością daję jej 9/10, a za możliwość jej przeczytania dziękuję Wydawnictwu Muza.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Maybe now

Gabriel's promise

Łowcy płomienia