Królestwo Mostu
Za mną kolejna młodzieżówka i kolejna bardzo dobra książka. Od kilku tygodni widziałam poruszenie w blogosferze i wszyscy zachwalali ten tytuł. Trochę się bałam, bo przeważnie mam odmienne zdanie na temat tak rozgłaśnianych książek, ale na szczęście tym razem nie zawiodłam się. "Królestwo Mostu" Danielle L. Jensen trafia zdecydowanie na półkę ulubionych i kolejne książki będą miały bardzo trudne zadanie żeby ją pokonać. Trochę o fabule - Lara, dwudziestoletnia królewna, zostaje wybrana przez sadystycznego ojca do poślubienia ich odwiecznego wroga, króla Ithicany, Arena. Na mocy traktatu sprzed 15 lat ten związek ma umocnić sojusz między oboma krajami. Jednak Lara nie jest zwyczajną księżniczką, wychowaną pod kloszem delikatną panienką. Jest świetnie przeszkoloną wojowniczką, zabójczynią i szpiegiem. I zamiary jej ojca wcale nie są pokojowe. Wpajana jej przez lata nienawiść do Ithicany sprawia, że początkowo ślepo wierzy w przekazane przez ojca informacje. Szybko jednak ok